Przed maturą do Hiszpanii?
…czyli refleksje i wspomnienia Amelii Modzelewskiej z kl. III ag, która wraz z innymi maturzystami: Julią Wędziną, Julią Wołkowską, Julią Sandak, Mateuszem Braszko i Antonim Łasicą pod opieką pań: Barbary Jusypenko i Bogny Łasicy spędzili tydzień na warsztatach z programu Erasmus+ w mieście Badajoz w Hiszpanii.
- Przed maturą, czy mądrze było wyjechać na tydzień do kompletnie innego świata?
- Tak.
Było pięknie- i to wiecie ze zdjęć. Było zabawnie- to wiecie po naszej przyjaźni. Było emocjonalnie, bo jak to jest, że pozwala się ukochać jakieś miejsce, ludzi i atmosferę, a już tydzień później każe z tym żegnać, być może na zawsze?
Jest to doświadczenie, które ma jakiekolwiek znaczenie tylko dla nas, tak naprawdę. Wspomnienia, które obiektywnie są bezwartościowe. Uczucia, które przeżyć mogliśmy zarówno tu przecież w teorii.
W tym momencie nie ma się czym dzielić, bo wszystko zostało już powiedziane. Nie ma na co narzekać, bo wszystko to już kto miał wiedzieć, to wie. Nie ma za czym płakać, bo za kogo lub dla kogo łzy zostały wylane, tylko dla nas kiedykolwiek znaczyły coś.
Nie zamienilibyśmy tego doświadczenia na żadne inne.
Może to patrzenie na przeszłość przez różowe okulary, a może po prostu tylko dla nas miało ono jakiekolwiek znaczenie inne, niż zwyczajna podróż.
Można by się rozpisywać o miejscach, które zwiedzaliśmy, ale o tym świadczą zdjęcia. Tyle co musicie wiedzieć, to że warto. Nie zamykajcie się na możliwości, a to jest chyba najlepsza, jaką ta szkoła może zaoferować.
To bardzo emocjonalna relacja z pobytu w Hiszpanii Amelii Modzelewskiej, uczennicy klasy III Ag, która teraz właśnie wraz z innymi absolwentami jest w trakcie zdawania egzaminów maturalnych, a jeszcze miesiąc temu spędziła tydzień w hiszpańskiej szkole uczestnicząc w projekcie Erasmus+ Past Roads and Future Ways. Młodzi ludzie z sześciu krajów, Hiszpanii, Włoch, Portugalii, Grecji, Serbii i Polski, spotkali się, żeby wspólnie spędzić czas poznając dziedzictwo lokalne miasta Badajoz i regionu Estremadura, przedstawić swoje własne miasta i szkoły, żeby znaleźć rozwiązanie dylematu: zachowywać tradycje czy patrzeć w przyszłość?
Organizatorzy z szkoły IES Castelar w Badajoz przygotowali wiele ciekawych aktywności i zajęć, podczas których młodzież aktywnie, w grupach międzynarodowych, wzajemnie się motywując przygotowała wiele ciekawych rzeczy. Były warsztaty malarskie, filmowe i telewizyjne,, terenowe gry edukacyjne, konferencja naukowa, przygotowanie i prowadzenie debaty, tańce i sport. Zwiedziliśmy również ciekawe miejsca i na żywo podziwialiśmy antyczne zabytki Meridy, renesansowe budowle Caceres i nowoczesne muzeum grupy Fluxus.
Młodzież mieszkała u rodzin swoich hiszpańskich kolegów, co było również cennym doświadczeniem życiowym, kulturowym i językowym.
Nasi uczniowie wykazali się doskonałymi umiejętnościami komunikacji w języku angielskim, a ich film o szkole i prezentacja projektowa zdobyły uznanie wszystkich kolegów i opiekunów.
Było to pierwsze z 6 spotkań projektowych, kolejne odbędzie się we wrześniu w Bolesławcu.
Komentarze
