Licealiści w Londynie i Paryżu
Wyruszyliśmy w długą podróż przez Niemcy, Holandię, Belgię, Eurotunel między Francją a Anglią w piątek 12 kwietnia, by nazajutrz rano znaleźć się w stolicy Wielkiej Brytanii – Londynie. Pomimo nocy w autobusie byliśmy pełni energii i gotowi do zwiedzania, z czego bardzo cieszyła się nasza pani przewodnik, która ciekawie i dokładnie o wszystkim opowiadała.W stolicy udało nam się zobaczyć oczywiście wszystkie najważniejsze obiekty, w tym m.in. : Buckingham Palace, budynki gwardii konnej, budynki Parlamentu z symbolem Londynu – Big Benem (niestety w remoncie!), London Eye, z którego, mimo londyńskiego deszczu, oglądaliśmy krajobraz miasta. Podziwialiśmy wspaniałe dzieła sztuki w National Gallery oraz spacerowaliśmy m.in. ulicami Whitehall i Downing Street. Zwiedziliśmy także: British Museum, Muzeum Londynu, obejrzeliśmy Katedrę św. Pawła, Tower of London, przeszliśmy przez Tower Bridge i Millennium Bridge. W czasie krótkich przerw mieliśmy wiele okazji by spróbować typowej angielskiej kuchni, czyli np. fish & chips. Zakwaterowanie u angielskich rodzin było pierwszego dnia pewnym stresem, jedliśmy z nimi posiłki, spędzaliśmy czas z nimi i ich dziećmi. Był to sprawdzian naszych umiejętności językowych .
Ostatniego dnia pobytu w Anglii wybraliśmy się do Windsoru, czyli największego zamieszkałego zamku świata i rezydencji rodziny królewskiej. Zwiedzający mogą przejść przez królewskie korytarze i apartamenty, i choć na chwilę poczuć się “po królewsku”. My się tak właśnie czuliśmy. W czasie naszego pobytu tam, dotarła do nas informacja, że Królowa Elżbieta II wraz z księciem Harrym i jego żoną Meghan, byli w drugiej części zamku! Mimo wypatrywań i wyczekiwania nie udało nam się z nimi niestety porozmawiać.
Kolejnym punktem tego dnia był Oxford. Po tym małym, urokliwym i najstarszym mieście uniwersyteckim na terenie Anglii, oprowadzała nas lokalna pani przewodnik. Oczywiście wszystkie informacje były przekazywane po angielsku, co było dla większości z nas nowym doświadczeniem.
We wtorek, 16.04 z rana, znów odbyliśmy podróż Eurotunelem, aby znaleźć się we Francji i choć do Paryża dojechaliśmy z pewnym opóźnieniem, to udało nam się zobaczyć słynny Łuk Triumfalny, Bazylikę Sacré-Coeur i przespacerować kilkoma paryskimi uliczkami.
Kolejny cały dzień spędziliśmy na zwiedzaniu. Niestety, nie było nam dane zachwycić się Katedrą Notre-Dame z bliska, ale w ramach rekompensaty wjechaliśmy na Wieżę Eiffla, aby z niej podziwiać widoki Paryża. Odwiedziliśmy także Luwr ze słynną Mona Lisą. Byliśmy na Placu Pigalle, w Dzielnicy Łacińskiej i obok Sorbony – Uniwersytetu Paryskiego. To był ostatni dzień wyjazdu. Późnym wieczorem byliśmy już w drodze do Polski.
Z wycieczki przywieźliśmy wiele zdjęć i pamiątek, nie tylko tych materialnych, np. nowe doświadczenia czy znajomości. Ten wyjazd na długo pozostanie w naszych sercach i głowach, a na zawsze we wspomnieniach, a emocje i wrażenia z nim związane wciąż jeszcze opadają. Wszyscy bawiliśmy się świetnie i już wybieramy kolejny kierunek podróży!