Spotkanie z Chopinem w Operze Wrocławskiej

Spotkanie z Chopinem w Operze Wrocławskiej

W ramach realizacji szkolnego programu edukacji teatralnej 19 kwietnia nasi maturzyści wybrali się do  Opery Wrocławskiej na spektakl pt. ‘’Chopin’’. Dzieło włoskiego kompozytora Giacomo Orefice, żyjącego w latach 1865-1922, wyreżyserował Laco Adamik. Wizyta w Operze była także okazją do poznania niezwykle ciekawej historii samej budowli.

Oto wrażenia z wyjazdu jednego z jej uczestników, Dariusza Gołębiewskiego z klasy III b.

Budynek opery wybudowano w latach 70-tych XIX wieku w stylu neoklasycystycznym przy obecnej ulicy Świdnickiej, nazywanej wtedy po niemiecku Schweidnitzerstrasse. Budynek szczęśliwie przetrwał zacięte walki o ‘’Festung Breslau’’, czyli Twierdzę Wrocław, z roku 1945, dzięki czemu możemy podziwiać go po dziś dzień. Przeszedł też gruntowną renowację, dzięki której odzyskał dawny blask.

Spektakl  opowiadał historię naszego słynnego kompozytora, Fryderyka Chopina. Mimo to w libretto, czyli ‘’fabule’’ spektaklu operowego, nie zawarto całości jego życiorysu, ale tylko wybrane fragmenty. W otwierającym spektakl prologu przedstawiono umierającego pianistę, przy którym czuwają Elio i Stella, czyli kolejno przyjaciel i siostra artysty. Kolejne trzy akty są wspomnieniami umierającego Chopina, ukazującymi widzom obrazy polskiej wsi, paryskich salonów i dramatycznej podróży na Majorkę. Ostatni akt był sceną śmierci wielkiego artysty, człowieka, który poświęcił całe swoje życie sztuce i Ojczyźnie, pozostając im wierny do samego końca. Po zakończeniu spektaklu widownia nagrodziła aktorów i orkiestrę gromkimi i nieustającymi brawami.

Spektakl bardzo mi się podobał i wywarł na mnie bardzo duże wrażenie. Aktorzy występujący na scenie odegrali swoje role tak sugestywnie, że można było się poczuć tak, jakby brało się udział w przedstawianych wydarzeniach. Ich kwestie były przez nich śpiewane w oryginale, czyli w języku włoskim, co dodatkowo potęgowało wrażenia i nastrój panujący wokół nas. Na szczęście nad sceną wyświetlano na bieżąco tłumaczenie na język polski, dzięki czemu mogliśmy zrozumieć, o czym mówią do nas aktorzy. Podczas opery zostaliśmy przeniesieni w kilka różnych światów, wspominanych przez Chopina, których obrazy ukazywały go nam jako wielkiego i wybitnie uzdolnionego artystę, który jednak jest przez swój wielki talent skazany na samotność i tęsknotę za utraconą ojczyzną, w której pozostawił swoją młodość i ‘’grób ojca’’, do którego kilka razy się odwoływał w libretcie.

‘’Chopin’’ pozwolił nam na nowo odkryć postać naszego najbardziej znanego kompozytora, przedstawiając go jako targanego silnymi emocjami i ogromną tęsknotą za utraconą na zawsze Polską samotnego mężczyznę, którego talent jest tak wielki, że skazuje go na ogromne cierpienie, przerwane dopiero przez śmierć. W sposób szczególny w mojej pamięci utkwiła właśnie scena śmierci Chopina, w której kompozytor przekazuje swojej siostrze grudkę ziemi pochodzącą z Polski, jego osobistą ‘’relikwię’’, prosząc, aby złożyła ją w jego trumnie. Był to w mojej opinii najbardziej wstrząsający moment w całym libretto, który najpełniej uwidocznił tragizm postaci Fryderyka Chopina, a także kunszt gry aktorskiej, jakiej byliśmy świadkami.

Piękne wnętrza Opery we Wrocławiu, mieście do którego żywię szczególny sentyment, w połączeniu z nieodpartym czarem muzyki poważnej i wspaniałym śpiewem aktorów na dwie godziny przeniosły nas w zupełnie inny świat, pokazując, jak wielką, a zarazem destrukcyjną dla jednostki, siłą może być sztuka w połączeniu z wielkim talentem, udowadniając, że warto czasami poświęcić trochę czasu i pieniędzy, żeby zetknąć się z bogatym światem kultury i sztuki, co nieodległy Wrocław umożliwia na nieskończenie wiele sposobów.

 

Opera2 Opera3

Komentarze

komentarzy

Podobne wpisy

Mamy wielu autorów i chwalimy się nimi

Mamy wielu autorów i chwalimy się nimi

W nowo otwartej bibliotece (po niemal rocznych pracach remontowo-modernizacyjnych) można korzystać nie tylko z księgozbioru, ale także obejrzeć wystawy przygotowane przez panią Dorotę Chrzanowską-Florków. Jedna z nich jest poświęcona historii naszej szkolnej "skarbnicy książek", a druga...

Kolejne „Urodziny Patrona”

Kolejne "Urodziny Patrona"

17 grudnia, tradycyjnie już, świętowaliśmy całą społecznością szkolną urodziny Władysława Broniewskiego, patrona naszej szkoły. Celebrowały ją klasy I B oraz II B, pod czujnym okiem pań: Ewy Ołenicz-Bernackiej oraz Barbary Ostaszewskiej. Zanim zabraliśmy się w szkolnej auli, mogliśmy przywołać...

„Duch Biblioteki” znów zawitał do szkoły

"Duch Biblioteki" znów zawitał do szkoły

Piękna i nietypowa uroczystość towarzyszyła symbolicznemu otwarciu szkolnej biblioteki po prawie rocznych pracach remontowo-modernizacyjnych. 17 grudnia, tym razem w kameralnej atmosferze naszych gości, wśród których byli: p. Katarzyna Zięba, Naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu, pani Ewa...