O ludziach, przyjaźni, krajobrazach i kuchni, czyli wspomnienie Włoch

O ludziach, przyjaźni, krajobrazach i kuchni, czyli wspomnienie Włoch

W dniach 17-23/09/2014, grupa uczniów naszej szkoły wyjechała do Włoch, Doliny Aosty w ramach wymiany międzyszkolnej z Liceo Scientifico S. Berard w Aoście. Była to druga część wymiany i rewizyta u rodzin włoskich. Uczniowie z Aosty gościli w Bolesławcu w marcu.

Pobyt we Włoszech był wspaniałym doświadczeniem i konfrontacją z trochę inną rzeczywistością zarówno dla młodzieży, jak i nauczycieli. Przyjęto nas bardzo serdecznie i ciepło, zaznaliśmy gościnności we włoskich rodzinach, mieliśmy okazję poznać szkołę, uczniowie uczestniczyli w wybranych lekcjach, a nauczyciele mogli wymienić doświadczenie w gronie pedagogicznym. Zapewniono nam bogaty program pobytu, zostaliśmy powitani przez dyrekcje szkoły, władze miasta i autonomicznego regionu Aosty. Zwiedziliśmy miasto z zachowanymi rzymskimi zabytkami, byliśmy w dwóch średniowiecznych zamkach, z których słynie ten górski region, odwiedziliśmy Muzeum Alp, poznaliśmy główne zabytki Turynu, dużą atrakcja były wycieczki w góry i wjazd kolejka górską pod najwyższy szczyt Europy.

Najważniejszym celem naszej wymiany było jednak poznanie ludzi, rodzin, rówieśników i jestem przekonana, że udało się go zrealizować. Nawiązane znajomości, a nawet przyjaźnie są najcenniejszą pamiątką, jaką przywieźliśmy z naszej podróży.

Barbara Jusypenko (opiekunka wymiany) wraz z uczniami

oficjalne

 

 

 

 

 

 

 

A oto kilka refleksji naszych uczniów z tego pobytu

Można pojechać do Włoch z biurem podróży,można samemu lub z rodziną. Można zwiedzić mnóstwo miejsc, ale nigdy nie pozna się tego kraju tak dobrze,jak będąc na wymianie i żyjąc z włoską rodziną. Każdy dzień przynosił nowe zaskoczenie i mnóstwo niespodzianek. Było to dla mnie wspaniałe doświadczenie, ponieważ mogłam odwiedzić mniej znane w Polsce, ale niesamowite i piękne miejsce. Dolina Aosty to niesamowite widoki, wysokie szczyty górskie, czyste powietrze i stare zamki przycupnięte wysoko wśród czarnych skał. Zdobyłam mnóstwo nowych przyjaciół. Mimo, że pochodzimy z innych krajów, świetnie się dogadywalismy po angielsku i włosku. Wymiana to było dla mnie wspaniałe doświadczenie, które zapamiętam na zawsze. Jestem pewna,że będziemy utrzymywać kontakt z włoską grupą jeszcze przez długi,długi czas i być może kiedyś wszyscy spotkamy się ponownie.

Julia Jancelewicz

góry

 

 

 

 

 

 

 

Z pobytu we Włoszech na długo zapamiętam panujący tam, pomimo wysokości, ciepły klimat. Tych serdecznych ludzi pozdrawiających i uśmiechających się do siebie nawzajem na każdym rogu, wąskie uliczki przykryte masą kolorowych, zwisających kwiatów-dokładnie takie jak w filmach i oczywiście te kawiarnie goszczące niespieszących i cieszących się życiem Włochów, bo przecież każda chwila jest dobra by odpocząć przy filiżance espresso i nacieszyć się widokiem otaczających całą dolinę Alp. Zostałam przyjęta z wielką życzliwością i zaangażowaniem, miałam szansę spróbować typowych dań, poznać nawyki i tradycje mieszkańców Aosty oraz uczestniczyć w prawdziwej(ogromnej) włoskiej uczcie, a o lodach i pizzy tak niesamowicie dobrych, w których zakochała się cała nasza grupa już nawet nie będę wspominać.Myślę, że każdy mój kolega i koleżanka zgodzą się ze mną, że była to ogromna szansa by móc poznać choć odrobinę inną kulturę. Ja osobiście jestem bardzo wdzięczna za taką możliwość i uważam, że jest to niewątpliwie przygoda, której jeszcze długo nie zapomnę.

Agata Nastalska

DSCN2677

 

 

 

 

 

 

 

W marcu miałam okazję gościć u siebie w domu ucznia z Włoch. Po bardzo mile spędzonym tygodniu razem z naszymi włoskimi przyjaciółmi w Polsce niestety nadszedł czas pożegnania. Nie było to jednak długie pożegnanie bo już we wrześniu mieliśmy ponownie spotkać się wszyscy we Włoszech. Kiedy nadszedł czas wyjazdu każdy z nas był podekscytowany i bardzo ciekawy tego ,jak wygląda życie w typowej włoskiej rodzinie. . Po niespełna tygodniu mieszkania razem z naszymi włoskimi przyjaciółmi trzeba było wracać do domu . Po powrocie przyszedł czas na refleksję dotyczące tej wymiany. Myślę ,że dzięki niej mogłam poćwiczyć swój język włoski i angielski. Oprócz tego miałam okazję poznać zwyczaje i obyczaje , jakie panują we włoskich rodzinach. Byłam pozytywnie zaskoczona otwartością i życzliwością , z jaką zostałam przyjęta na miejscu, czułam się tam tak ,jak u siebie w domu. Rodzina , u której mieszkałam bardzo się starała ,codziennie przygotowywała mi ich regionalne potrawy i desery. Ponadto podczas wyjazdu poznaliśmy system edukacyjny włoskich uczniów. Oprócz tego odwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc, takich jak Turyn , Monte Bianco czy Cogne. Myślę ,że dzięki tej wymianie mogliśmy w bardzo szczegółowy sposób zapoznać się z włoską kulturą. Zawarliśmy również wspaniałe przyjaźnie , które mam nadzieję będą trwały przez wiele , wiele lat .

Kamila Bartoch

spotkanie

 

 

 

 

 

 

 

W Aoście zostaliśmy przyjęci szczególnie ciepło. Włosi czekali na nas z niecierpliwością i zaplanowali nam cały czas- nie mieliśmy okazji się nudzić „Moja rodzina” zadbała o to, bym mogła spróbować wszystkie popisowe włoskie dania. Wszyscy byli życzliwi i bardzo cieszyli się, gdy ich potrawy mi smakowały. To była niesamowita przygoda mieszkań u nich przez cały tydzień, móc żyć z nimi, poznać ich obyczaje i opowiedzieć o własnych. Oczywiście na koniec pobytu zrobiliśmy sobie wspólne rodzinne zdjęcie i zostałam ponownie zaproszona do ich domu na wakacje.

Ta wymiana była niesamowita i będzie niezapomniana.

Jula Rozenbajger

Komentarze

komentarzy

Podobne wpisy

Mamy wielu autorów i chwalimy się nimi

Mamy wielu autorów i chwalimy się nimi

W nowo otwartej bibliotece (po niemal rocznych pracach remontowo-modernizacyjnych) można korzystać nie tylko z księgozbioru, ale także obejrzeć wystawy przygotowane przez panią Dorotę Chrzanowską-Florków. Jedna z nich jest poświęcona historii naszej szkolnej "skarbnicy książek", a druga...

Kolejne „Urodziny Patrona”

Kolejne "Urodziny Patrona"

17 grudnia, tradycyjnie już, świętowaliśmy całą społecznością szkolną urodziny Władysława Broniewskiego, patrona naszej szkoły. Celebrowały ją klasy I B oraz II B, pod czujnym okiem pań: Ewy Ołenicz-Bernackiej oraz Barbary Ostaszewskiej. Zanim zabraliśmy się w szkolnej auli, mogliśmy przywołać...

„Duch Biblioteki” znów zawitał do szkoły

"Duch Biblioteki" znów zawitał do szkoły

Piękna i nietypowa uroczystość towarzyszyła symbolicznemu otwarciu szkolnej biblioteki po prawie rocznych pracach remontowo-modernizacyjnych. 17 grudnia, tym razem w kameralnej atmosferze naszych gości, wśród których byli: p. Katarzyna Zięba, Naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu, pani Ewa...

1 Comment

  1. Trackback: Malownicze pejzaże, klimatyczne miasteczka…- nasza włoska wymiana | I Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Broniewskiego w Bolesławcu

Komentarze wyłączone.